piątek, 14 listopada 2014

2

Zrobił to z taką siłą,że z wielkim hukiem upadłam na ziemię i zaczęło mi się robic ciemno przed oczami.Po krótkiej chwili nie widziałam już nic.Nie mogłam też wstac i uciec czy zawołac kogokolwiek bo odjęło mi władze w ciele i mowie.Właściwie to został mi tylko słuch.
- Kurwa !!! Co ja zrobiłem ?!? Wstawaj,słyszysz?WSTAWAJ!!-słyszałam go, miał chyba wyrzuty sumienia...bał się że nie żyję!! A co jeśli się nie obudzę,a on mnie zakopie czy gdzieś porzuci,bo będzie myślał że mnie zamordował?!? Muszę coś zrobic,jakoś się wybudzic.. Tylko jak ? Dawaj,dawaj!! Dam radę... Tylko spokojnie,nie panikuj!! Udało się !!! Otworzyłam oczy przy tym zachłysnęłam się powietrzem. To było okropne przeżycie.
- Wszystko w porządku ? - usłyszałam zmartwiony głos chłopaka,współczuł mi,bał się o mnie ? To on ma w ogóle jakieś uczucia ? - Słyszysz odpowiedz mi !! - chyba się zdenerwował...
- Tak wszystko ok.... tylko strasznie boli mnie brzuch,głowa i praktycznie umarłam !! Czy ja wogóle mogę jakoś sie czuc  ? Jesteś okropny.... jak mogłeś tak zrobic ? - teraz to i ja się zdenerwowałam , a gdy tak się dzieje nikt ze mną nie wygra. Harry był strasznie zdezorientowany.Nie wiedział co powiedziec,tylko patrzył na mnie tymi wielkimi zielonymi oczami. Chyba go zatkało.
-hej... wszystko z tobą ok ? - powiedziałam to i zaśmiałam się.Gorzej.Nie mogłam powstrzymac śmiechu.
- Tak ze mną ok,tylko chyba z tobą nie do końca... - co on miał na myśli ?!? - Leci ci krew...-
 Mi leci ? O boże gdzie ? Spojrzałam w duł i zobaczyłam wielką ranę na brzuchu ..
- STYLES!! Coś ty mi zrobił ?!? Przez ciebie musiałam upaśc na ostry kamień!! -Ponieważ dalej leżałam na ziemi nic nie czułam,ale gdy próbowałam sie podniesc,tak strasznie bolało,myślałam,że znowu umieram!!- Harry zrób coś !!- chłopak wyciągnął telefon z kieszeni i zaczął dzwonic.Miałam nadzieję że na pogotowie,ale przecież nie przyznał by się do tego...
- Louis ? Zdarzył się mały wypadek... musisz przyjechac,jesteśmy niedaleko imprezy..I TO JUŻ!!

                                                             * Oczami Harry'ego *
Co ja zrobiłem... Nie sądziłem że tak to się może skończyc ... Naprawdę się o nią boję....To bardzo dziwne uczucie,które mi zwykle nie towarzyszy.Nie wpuszczam do siebie złych myśli.....Dopiero co ją poznałem,a już musiałem wszystko spieprzyc... Ona mi się naprawdę podoba,bo jest inna...Fakt,może ona twierdzi że mnie zna od jakichś 10 minut,ale to nie znaczy,że ja jej dłużej nie znam...Śledzę ja od kiedy się tu przeprowadziła.To może się wydawac straszne,niektórzy pomyślą że jestem jakimś zboczeńcem albo psychopatą,lecz ona mi się naprawdę podoba.To nie przypadek, że ją dzisiaj zaczepiłem i poszedłem za nią.Ale przecież nie chciałem jej zrobic krzywdy!! Gdyby ona mnie wtedy nie uderzyła,to teraz nie bylibyśmy w takim gównie.Źle reaguje na jakiegokolwiek typu zaczepki,szybko da się mnie wyprowadzic z równowagi.Lou SZYBCIEJ!! Ona mi tu może umrzec !! Już nigdy jej nie zrobię krzywdy!!Mam nowy cel...Muszę ją chronic..

                                                              *Oczami Alice*

Harry bardzo długo stał zamyślony i wpatrzony w jeden punkt.We mnie!! A mnie tak to bolało że nie mogłam mu nawet powiedziec żeby się ogarnął i nie gapił na mnie.Po chwili zobaczyłam nadjeżdżający samochód.Za kierownica siedział chyba Louis.. Nie do końca wiedziałam jak sie nazywają bo nawet się mi nie przedstawili!! Co prawda ja też nie,ale to nie ważne.Obok Louisa? Mniejsza o to,siedział Mulat,a za nim blondyn.Nie było chyba jednego bo jak dobrze pamiętam było ich 5.... ZARAZ !! Tam są wolne 2 miejsca.Czyli dla mnie i Stylesa. Chyba sobie żartują! Nigdy tam nie wsiądę! Czemu jak normalni ludzie nie zadzwonią na pogotowie?!?Aaa.. Oni nie są przecież w żadnym procencie normalni!
- No Alice,wsiadaj! - powiedział Harry.
- Ale ja przecież nie wstanę idioto...a poza tym co raz bardziej m słabo.... CZEKAJ.. Powiedziałeś do mnie Alice ? Przecież się nie przedstawiałam.- co to miało byc ? Przecież on mnie nie zna !!
- Po protu wsiadaj i nie rób problemów !! - znowu się zdenerwował.. to dziwne..Nagle poczułam coś zimnego na udach i plecach.Oczywiście musiał mnie podnieśc. - Harry odstaw mnie.Nie jestem twoja,żebyś mógł ze mną robic co chcesz.
- Nie dyskutuj!! Jak chcesz mogę cię tu zostawic,ale jak umrzesz to ja za to nie chce odpowiadac.-Wepchnął mne na siłę do samochodu.Zapiął pasami i sam próbował wejśc.Siedziałam obok tego dziwnego blondyna.Był on inny niż reszta.Nie był wydziarany od stóp do głów,tylko miał kolczyka w wardze.Gdy mieliśmy już odjeżdżac. Blondynek zaczął się na mnie gapic. Jakby nigdy nie widział dziewczyny.
- Cześc jestem Niall. - zaczął.Zdziwiło mnie to.Miał bardzo przyjemny głos.Kiedy się odezwał poczułam się spokojniejsza.Mój oddech się wyregulował.
- Cześc jestem Alice,jako pierwszy mi się jakoś w miarę normalnie przedstawiłeś - i uśmiechnęłam się szeroko do niego, a on odpowiedział mi tym samym.
- Yhym !- Odchrząknęłam po to aby się w końcu reszta kapła że chciałabym znac wszystkie imiona.
- O,przepraszam! Zamyśliłem się.Jestem Zayn.- ok,czyli tajemniczy Mulat to Zayn. Zostali tylko 2 z czego jednego nie było.
- A ja jestem Louis - wiedziałam.Mam jednak dobry słuch.
- Było was 5 prawda ? - spytałam.
- Tak,ale dla niego nie starczyło normalnych miejsc... -jak to normalnych ? - więc jedzie w bagażniku  Nazywa się Liam.- jednak było ich 5. 4 siedzi w środku, a 1 w bagażniku... to bardzo,bardzo dziwne.
- Nie martw się już kiedyś to robił. - Powiedział Niall.Właśnie zauważyłam jakie ona ma piękne niebieskie oczy i wspaniały uśmiech..ALICE OGARNIJ SIĘ !! ON CI SIĘ WCALE NIE PODOBA !!


                                                             * Oczami Nialla *
Boże... Jakie ona ma cudne włosy... o jej oczach już nie wspomnę. Ona jest po prostu idealna. Ale nie moge.. Nie moge się w niej zakochac!! Ona jest Harry'ego.No, przynajmniej on tak sądzi.Już jest za późno na jakiekolwiek działanie.Już Harry wybrał sobie ją jako cel.To wydaje się byc chore.Po raz pierwszy w życiu z nią gada,ale od kiedy się do tego miasta przeprowadziła,nie przestaje jej śledzic.Nie moge nic zrobic..nic,przez ten głupi pakt.. o nim nawet nie będę wspominał.Nienawidzę Stylesa.On zawsze wszystko musi miec!! Ja nigdy nie miałem tego co on i nigdy miec nie będę.

                                                              *Oczami Alice*

Droga jest dośc długa.Mogę przysiąc że widziałam mój dom obok którego przejeżdżaliśmy.Zaczynam się troche bac.Nie wiem jeszcze ile drogi wytrzymam bo jest m coraz słabiej...


No to na dzisiaj tyle ;* Następny dodam może w poniedziałek albo niedziele.
Tylko na razie będzie co kilka dni :)) Ooo i zmienił się wygląd Alice.Naszą nową Al jest Kamila Szpinek. Dobranoc wszystkim <3                
                                                       *Miłego czytania*

3 komentarze: